Ukochane lato powoli odchodzi, za oknem coraz zimniej, coraz częściej pada deszcz... a po deszczu Bóg, jakby z chęcią wynagrodzenia nam pluchy, przemoczonych skarpet i zmarzniętych kończyn, tworzy na niebie piękną tęczę :) Ponadto ten optymistyczny akcent przypomina nam, że nie należy się poddawać, po deszczu zawsze wychodzi słońce, wszystko dobrze się ułoży :)
Jak stać się właścicielką takiej uroczej tęczy? To proste!
Potrzebne materiały:
-lakier biały,
-lakier jasny różowy,
-lakier żółty,
-lakier błękitny (na zdjęciu wygląda na miętowy),
-lakier perłowy (na zdjęciu w odcieniu fioletowo-różowym),
-lakier bezbarwny
-cienki pędzelek lub wykałaczka
Odtłuszczone paznokcie pomalowałam jedną warstwą perłowego lakieru i poczekałam, aż wyschnie, lecz tęcze można namalować równie dobrze na niepomalowanych paznokciach. Następnie białym lakierem namalowałam po 3 półkola na czubkach paznokci, tworząc w ten sposób chmurki. Po wyschnięciu, przy pomocy pędzla lub wykałaczki, malujemy łagodne łuki, zaczynając od czubka paznokcia aż po jego lewy lub prawy brzeg. Na koniec paznokcie zabezpieczyłam lakierem bezbarwnym.
Tęcza o większej ilości barw może być bardziej efektowna, ale za to bardziej pracochłonna i wymagająca większej cierpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz